Awersja do ryzyka na rynkach finansowych istotnie wzrosła w tym tygodniu, co przyczyniło się do osłabienia się złotego w stosunku do euro. Po tym, jak Rosja rozpoczęła masywny atak wojskowy na Ukrainę, złoty osłabił się w relacji do euro do poziomu 4,65 PLN/EUR. To najsłabsza wartość polskiej waluty w roku bieżącym. Prawie identyczny kierunek zmian (nagły spadek wartości) można obserwować również w przypadku innych walut środkowoeuropejskich, czeskiej korony oraz węgierskiego forinta.
W ciągu ostatnich piętnastu lat można zidentyfikować dwa okresy, w których złoty szybko osłabił się w stosunku do euro.I. W okresie lipiec 2008 – luty 2009 wartość złotego w stosunku do euro gwałtownie spadała w reakcji na wybuch kryzysu finansowego w USA.II. Pandemia Covid19 w 2020 roku, która jeszcze w styczniu i przez większą część lutego 2020 była ignorowana przez rynki finansowe, w marcu znalazła swoje odzwierciedlenie w gwałtownym osłabieniu się złotówki.Mimo że dzisiejsze osłabienie się złotego jest bardzo nagłe, to w kontekście przytoczonych tu wydarzeń spadek wartości złotego w wyrażeniu procentowym nie jest na razie jakkolwiek ekstremalny.
W przypadku szczególnie wyjątkowych zdarzeń (pod tym względem na myśl nasuwa się analogia spadku wartości złotego związanego z pandemią Covid19), następuje sytuacja, w której rynki finansowe często reagują przesadnie na ryzyka, które wcześniej były bagatelizowane. W rezultacie osłabienie się ryzykownych aktywów jest wyraźniejsze, niż wynikałoby to z sytuacji. Jednocześnie, w tak rozognionym okresie, poziomy techniczne są mniej funkcjonalne. W momentach kryzysu nie można więc zbytnio polegać na zmiennych makroekonomicznych – w przypadku złotego osłabieniu uległy również tzw. różnice w stopach procentowych.
W najbliższych dniach należy liczyć się z dużymi wahaniami kursu złotego w relacji do euro. W jeszcze większym stopniu dotyczy to oczywiście również zmian kursu złotówki w stosunku do dolara amerykańskiego. Dla notowań PLN najistotniejszy będzie najbliższy rozwój sytuacji wokół Ukrainy - czy nie dojdzie do dalszej eskalacji sytuacji oraz tego jakie sankcje zostaną nałożone na Rosję przez UE i USA oraz jakie działania zostaną podjęte w odwecie przez Rosję. Pod tym względem istnieje możliwość, że Rosja zostanie odcięta od systemu SWIFT. W ekstremalnym przypadku Rosja mogłaby zareagować wstrzymaniem dostaw gazu ziemnego do Unii. Ze względu na aktualną sytuację na Ukrainie należy liczyć się ze znacznie wyższą inflacją w tym roku, przy jednoczesnym wzroście ryzyka istotnie słabszego wzrostu gospodarczego.Z punktu widzenia dalszego rozwoju zmian wartości złotego w stosunku do euro w chwili obecnej bardzo ważnym wskaźnikiem jest ubiegłoroczne minimum złotego (na poziomie 4,73 PLN/EUR). Jeżeli sytuacja wokół Ukrainy ulegnie deeskalacji w najbliższych dniach, to osłabianie się złotego powinno mieć limit na tym poziomie.Natomiast w przypadku eskalacji konfliktu nie można wykluczyć jeszcze wyraźniejszego osłabienia się złotego - powyżej poziomu 4,73 PLN/EUR.
Autor artykułu:
Miroslav Novák
Główny ekonomista Akcenty. Miroslav doświadczenie w bankowości zdobywał w UniCredit Group, gdzie pracował w Departamencie Skarbu. Od 2010 roku pracuje jako analityk w Akcenta. Do jego głównych obszarów zainteresowań należą kwestie związane z kursami walutowymi. Miroslav Novák nie jest ortodoksyjnym zwolennikiem żadnej szkoły ekonomii, co pozwala mu obiektywnie oceniać nie tylko wydarzenia na rynkach finansowych, ale także w dziedzinie globalnej gospodarki. Jest autorem wielu profesjonalnych artykułów i komentarzy eksperckich, które są regularnie wykorzystywane przez wiodące czeskie i polskie media. Jest jednym z najczęściej cytowanych ekonomistów w Czechach.